Ciąża w Holandii – na jaką pomoc mogą liczyć przyszłe matki?
Ciąża to bardzo często najpiękniejsze wydarzenie w życiu każdej kobiety – nie oznacza to jednak, że nie jest ona przyczyną stresów. W Polsce liczyć można na pomoc przyjaciół i rodziny, ale pracując na terenie Holandii często trzeba liczyć jedynie na siebie i partnera. Ciąża niekoniecznie jest planowana – czasami kobieta dowiaduje się o tym radosnym fakcie już po przyjeździe do Niderlandów i podjęciu pracy zarobkowej. Wtedy pojawiają się wątpliwości i obawy. Czy przyszła matka może liczyć na pomoc państwa?
Największą obawą kobiet w ciąży jest kwestia zatrudnienia – na szczęście przyszłe macierzyństwo nie może być bezpośrednią przyczyną rozwiązania umowy o pracę lub odmowy jej przedłużenia. W przypadku gdy pracodawca pokusi się jednak o zwolnienie ciężarnej, to taką sprawę można kierować do sądu. Niestety są przypadki, gdy prawo stoi po stronie pracodawcy – bywa, że w konkretnym przedsiębiorstwie nie ma wystarczającej ilości pracy lub stanowiska, na którym może pracować ciężarna. Urlop macierzyński funkcjonuje na terenie Holandii i przysługuje każdej ciężarnej kobiecie niezależnie od tego czy jest pracownikiem stałym czy tymczasowym. Ustawowo urlop macierzyński może trwać minimalnie 16 tygodni obejmujących ostatni okres ciąży oraz połogu. Kobieta może pójść na urlop na sześć tygodni przed przewidzianą datą rozwiązania, ale jego rozpoczęcie nie może nastąpić później niż na cztery tygodnie przed tą datą. Do jej obowiązków należy jednak złożenie odnośnego wniosku do pracodawcy, który musi pojawić się na jego biurku na trzy tygodnie przed rozpoczęciem urlopu – konieczne będzie także dołączenie zaświadczenia lekarskiego z datą przewidywanego porodu. Już po porodzie nowo upieczona mama może liczyć na minimum 10 tygodni urlopu – w niektórych wypadkach okres ten może ulec wydłużeniu. Nie należy obawiać się też utraty cennych dni z powodu przedterminowych urodzin – jeżeli potomek przyjdzie na świat kilka dni przed ustaloną datą, to liczba ta wliczona zostanie do urlopu przysługującego po porodzie. W sumie musi być to minimum 16 tygodni.
Przyszła matka w czasie pracy również może liczyć na pewne ulgi – są to prawa ustalane odgórnie, ale przyjęło się, że wszelkie szczegóły dotyczące zmian w harmonogramie i rodzaju pracy należy ustalić z samym pracodawcą. Na co może liczyć przyszła mama w pracy?
Ciężarna musi mieć zapewnione regularne godziny pracy oraz przerw, które muszą wynosić łącznie co najmniej 1/8 całego czasu pracy.
Ciężarnej nie wolno pracować w godzinach nadliczbowych i na nocnych zmianach.
Pracodawca zapewnić musi w firmie odpowiednio przygotowane, zamykane pomieszczenie z miejscem do odpoczynku.
Ciężarna musi mieć zapewnioną możliwość wykonywania wszystkich badań lekarskich i kontroli dotyczących ciąży w godzinach pracy.
Ciężarnej oraz matce po porodzie, przez okres trzech miesięcy trzeba ograniczyć zajęcia związane z dźwiganiem ciężkich przedmiotów – dopuszczalne jest nie więcej niż dziesięć kilogramów jednocześnie.
W czasie ciąży można odmówić pracy w wysokich i niskich temperaturach oraz miejscach o natężeniu hałasu przekraczającym 80 dB i przy pracach w nadciśnieniu oraz tam gdzie ciężarna narażona jest na silne wibracje.
Kobiety w ciąży, które odczuwają dolegliwości przez nią wywołane mogą starać się o zasiłek chorobowy. Wniosek o dodatek należy złożyć w UWV. Kwota tego świadczenia to 100 % wynagrodzenia, które obliczane jest ze średniej dochodów obejmujących poprzedzający rok. Zasiłek chorobowy dla kobiet ciąży wypłacany jest do sześciu tygodni przed datą rozwiązania – wtedy też przejść może bezpośrednio na zasiłek macierzyński. Dodatek dla kobiet po porodzie może zostać przyznany już na sześć tygodni przed planowaną datą – w tym wypadku jednak wybór terminu wypłat pozostawiany jest do rozważenia samej ciężarnej. Zasiłek macierzyński może być wypłacany przez maksymalnie 16 tygodni, ale nie później niż do 12 tygodnia po porodzie – oznacza to, że można się o niego starać nawet po urodzeniu dziecka. Wypłacaniem tego świadczenia zajmuje się pracodawca – jeżeli kobieta posiada umowę o pracę – lub UWV, w przypadku pań bezrobotnych. Ciężarne, które otrzymywały zasiłek chorobowy w związku z dolegliwościami związanymi z ciążą mogą wnioskować o jego przedłużenie, jeżeli po porodzie objawy nie minęły. W tym wypadku jest to już jednak klasyczny zasiłek chorobowy – nie traktuje się go jak dodatek związany bezpośrednio z ciążą.
Holenderskie formalności związane z zasiłkami oraz warunkami pracy są skomplikowane i wymagają dopełnienia wielu formalności. Nie warto czekać z nimi do samego końca – szczególnie jeżeli jakiś aspekt jest niejasny lub wymaga pomocy tłumacza przy wypełnieniu odpowiednich dokumentów. Już po stwierdzeniu ciąży warto sprawdzić wszelkie szczegóły i przygotować się na konieczność zapoznania z całą holenderską biurokracją. W trudnych wypadkach warto zwrócić się o pomoc do doradców lub któregoś z licznie powstających na terenie Niderlandów stowarzyszeń pomagających emigrantom w kwestiach prawnych i administracyjnych.
Inne przydatne artykuły: